lipiec 2021

Historie porodowe

Narodziny Nusi

Poniedziałek ma być ostatnim dniem pogody przed falą deszczów, więc Kamil wypożycza wertykulator, aby ogarnąć nasz nieogarnięty trawnik. Chłopaki bawią się wesoło trawą, a mi przez głowę przechodzi myśl, że a nuż sobie właśnie rozkręcę akcję. Ignoruję ją – przecież planuję rodzić za tydzień…